Usuario invitado
31 de enero de 2023
Mieliśmy pokój w głównym budynku z widokiem na boczną uliczkę i częściowy widok na morze. Pokój i budynek nosiły ślady zużycia. Na wyposażeniu były: sejf, lodówka z półką zamrażalnika, mikrofalówka, czajnik, toster, zaparzacz, płyta elektryczna, naczynia i podstawowe wyposażenie, sztućce, nowe akcesoria do mycia naczyń i płyn. Kranówka to sam chlor. Wygodna łazienka z obszernym blatem, dozowniki z mydłem i szamponem, suszarka do włosów. W pokoju było dużo gniazdek, lustro na całą sylwetkę, mała suszarka na pranie na balkonie, stół i krzesła. Minusy to słabe wi-fi, program tv głównie dla Niemców, brak kanałów muzycznych, a telewizor gubił sygnał. Baseny były małe i raczej zatłoczone, woda słona. Leżaków wystarczało, chociaż rozwieszanie ręczników przed śniadaniem było normą. Goście to rodziny z dziećmi z Anglii i Niemiec, mało Polaków, 0 Rosjan. Wychodząc z terenu hotelu w prawo, koło boiska do siatkówki, znajduje się promenada, którą dojdziemy w 15 min do portu i miasteczka z restauracjami i sklepami. W tych okolicach jest miejska, jedyna plaża – raczej słaba. Skały, żwir, mnóstwo wodorostów i odrobina piasku. Morze ciepłe i przejrzyste, ratownicy. Korzystaliśmy z opcji zakwaterowania B&B. Śniadania były dobrej jakości, co 2 dzień wędzony łosoś, a codziennie English breakfast, wędliny, sery, różne mleka i fantastyczne owoce ze wskazanie na melony. Do tego maszyny z mrożonym jogurtem i „sorbetem” z kawy. Frytki z pool baru lekko odgrzewane. W sklepiku podstawowe artykuły, ceny x2. W porównaniu do innych hoteli, animacje były bardzo skromne. Brzydki plac zabaw, a panie zajmuje się aktywnościami dla dzieci, rozdrażnione.